Ożywienie amerykańskiej gospodarki – złoty i akcje skorzystają?
Tendencje wzrostowe możliwe do zaobserwowania w amerykańskiej gospodarce utrzymać się mają jeszcze przez sześć a nie wykluczone, że i osiem kwartałów. Już teraz ożywienie utrzymujące się od czasu amerykańskiego kryzysu, jest najdłużej trwającym w historii. Zdaniem ekspertów trwać ma nadal, co stanowi niezwykle dobrą informację dla osób inwestujących w akcje na największych światowych rynkach a także dla osób posiadających zadłużenie w walutach obcych. Wynika to z faktu, iż na rynkach krajów rozwiniętych szczyt akcji przypada na kilka miesięcy przed przewidywaną recesją. W sposób podobny na rynku zachowuje się złoty, na który silnie oddziałuje globalny cykl koniunkturalny.
Zdaniem ekspertów koniec hossy najprawdopodobniej objawiać będzie się dwoma sygnałami. Jednym z nich jest odwrócona tendencja spadku bezrobocia w Stanach Zjednoczonych, kolejnym natomiast spłaszczenie się krzywej obrazującej rentowność, a więc spadek z obligacji 10-letnich do zaledwie 2-letnich. Sygnałów tych specjaliści spodziewają się w 2019 roku. Początek bieżącego roku opłynąć ma pod znakiem korekty notowań euro do amerykańskiego dolara, które do w roku ubiegłym wzrosły aż o 14 procent.
Analizując rentowność rentowność obligacji w obu walutach , wciąż bardziej opłaca się lokowanie oszczędności w USA, co w konsekwencji doprowadzi do wzrostu wartości dolara. W dłuższym okresie wygrywa jednak euro, które według prognoz ma wzrosnąć do poziomu 1,22 dolara za euro.
Stosunek euro do złotego i wpływająca na nie sytuacja w polskim sektorze przemysłowym, pozwala założyć, że kurs dolara spadnie poniżej 4,20 dolarów,natomiast euro osiągnie poziom 4,30 za euro. Wśród czynników mogących wpłynąć na osłabienie waluty wymienić należy politykę RPP a także większe niż przewidywano wydatki budżetowe wynikające z przepisów obniżających wiek emerytalny.
Do czasu zakończenia dobrej koniunktury możemy być spokojni o pozycję złotego. Nie ma jednak możliwości aby w tym czasie zarobić na obligacjach skarbowych – stopa zwrotu rządowych papierów w Warszawie będzie bliska zeru.